Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
oburza na taką zalotność nie w porę. - Ja wiem dobrze - dodawała - co jest dla ciebie ważniejsze. Buraki.
- Ano tak - przyznawał ze śmiechem. - Ano tak.
I rzeczywiście, żył on swoją robotą na podwórzu i w polu do takiego stopnia, jakby od jej przebiegu zależała nie tylko zamożność właścicieli dóbr Krępa i jaka taka pomyślność ich obojga - lecz losy świata. W tym roku, kiedy się pobrali, w Krępie zaprowadzono po raz pierwszy uprawę buraków cukrowych. Ileż rozmów z panią Barbarą miało za temat tę sprawę. Wiosną Bogumił wtajemniczał ją we wszystkie szczegóły zasiewu, przerywania i radlenia. Musiała nawet iść z nim w pole zobaczyć
oburza na taką zalotność nie w porę. - Ja wiem dobrze - dodawała - co jest dla ciebie ważniejsze. Buraki.<br>- Ano tak - przyznawał ze śmiechem. - Ano tak.<br>I rzeczywiście, żył on swoją robotą na podwórzu i w polu do takiego stopnia, jakby od jej przebiegu zależała nie tylko zamożność właścicieli dóbr Krępa i jaka taka pomyślność ich obojga - lecz losy świata. W tym roku, kiedy się pobrali, w Krępie zaprowadzono po raz pierwszy uprawę buraków cukrowych. Ileż rozmów z panią Barbarą miało za temat tę sprawę. Wiosną Bogumił wtajemniczał ją we wszystkie szczegóły zasiewu, przerywania i radlenia. Musiała nawet iść z nim w pole zobaczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego