koryta, panowie szlachta!<br>Nie słyszeliście, że dzwonią?!<br>Obiad!...<br>Zanim zdążył to obwieścić, kilku zerwało się z łóżek i na wyprzódki, popychając się wybiegło z sali, wśród nich młody D., Jasieńku i Wacuchna.<br>Dziadek siedział nieporuszony.<br>Następni wychodzili bez szczególnego pośpiechu, ale na ich obliczach malowała się wyraźna radość i podniecenie, jakkolwiek trzymane w ryzach, jak przystało na mężów stanu, choć odsuniętych od władzy.<br>Tylko książę udawał, że jest zajęty oglądaniem swoich paznokci.<br>Komnata w mig opustoszała i na katafalkach pozostały jeno porzucone koce w odcieniach karmazynu i bieli.<br>Mimo śladów poniewierki pyszne i puszyste, niezwykłe.<br>Jakby wszystko wokół porastał biało-karmazynowy