powiedziała, że tak mówili nie scjentyści, lecz na przykład hegliści i marksiści.<br><br>- Marksiści na pewno, bo marksizm to tak zwana "naukowa filozofia", ale sprawa Hegla jest bardziej skomplikowana. Nie jestem przekonana, że źródła totalizmu tkwią u Hegla. Są jeszcze francuscy socjaliści, późny pozytywizm, wszelka myśl, dla której konkretem jest społeczność jako taka, z jej prawami, z jej dominacją, z jej tresurą wobec jednostki. Scjentyzm patrzy na jednostkę jako na egzemplarz gatunku lub element grupy czy społeczności, pragnąc tę społeczność zorganizować na wzór dobrze skonstruowanego mrowiska. Ideałem jest tu uniformizacja i tresura, jak twierdził Bergson. Sądzę, że trzeba nam stałej kontroli, krytycyzmu, by