mgnieniu oka" i jest wiedzą nie tyle uzyskaną ile narzuconą od wewnątrz. Jej sprawcą nie jest myślenie. Kartezjańskie cogito, ergo sum jest błędem: gdy myślę, że jestem, wtedy wcale nie jestem, bo być to dla mnie zadanie, a nie fakt. <page nr=188> Czymże jest u Jaspersa ta odsłaniana w sytuacjach granicznych egzystencja jako taka?<br>Oddajmy najpierw głos samemu autorowi: <q>"Egzystencja jest tym, co jest niemożliwe do przedstawienia w sposób naoczny, co jest nosicielem wszystkich ról, jakie odgrywam, jest tym, w czym jestem tożsamy sam z sobą. Egzystencja mieści się tam, gdzie naprawdę jestem i gdzie mimo wszystkich ruchów rozumienia siebie nie potrafię rozumieć, gdzie