Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura Ludowa
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1957
Iwoniczu i okolicy przez Br. Gustawicza; raz po raz stwierdza, że ma przed sobą unikaty, bardzo ważne ze względów najrozmaitszych, takich jak dzieje bajki w Polsce, lub i wymianą ogólnosłowiańską wątków. Nowoczesny wreszcie badacz pieśni w okolicach Kolbuszowy podziwia ich nieprzeczuwaną rozmaitość i precyzję. Tak wygląda to na odcinkach dotąd jako tako zbadanych: Co spotkać można tam, gdzie prac takich nie podejmowano?
Wspomniało się tu przed chwilą, że wokół samego Rzeszowa, na północ, wschód i południe od siedziby województwa, istnieją tereny, na których nie postała ponoś noga ludoznawcy, zwłaszcza folklorysty. Wymieniło się: Głogów, Sokołów, Kolbuszowę, Jarosław, a wreszcie prześliczną dolinę Wisłoka, aż
Iwoniczu i okolicy przez Br. Gustawicza; raz po raz stwierdza, że ma przed sobą unikaty, bardzo ważne ze względów najrozmaitszych, takich jak dzieje bajki w Polsce, lub i wymianą ogólnosłowiańską wątków. Nowoczesny wreszcie badacz pieśni w okolicach Kolbuszowy podziwia ich nieprzeczuwaną rozmaitość i precyzję. Tak wygląda to na odcinkach dotąd jako tako zbadanych: Co spotkać można tam, gdzie prac takich nie podejmowano?<br>Wspomniało się tu przed chwilą, że wokół samego Rzeszowa, na północ, wschód i południe od siedziby województwa, istnieją tereny, na których nie postała ponoś noga ludoznawcy, zwłaszcza folklorysty. Wymieniło się: Głogów, Sokołów, Kolbuszowę, Jarosław, a wreszcie prześliczną dolinę Wisłoka, aż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego