Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
sprawdzić - pomyślał podkomisarz Rafał B. i zaraz po powrocie z Sopotu, zaopatrzony w parę fotografii, znowu wybrał się do "Janpolu", nie przypuszczając, że tym razem wprawi właściciela hurtowni w prawdziwy popłoch.

Tajemnica "Janpolu"

Jan B., współwłaściciel hurtowni (obok Hieronima C., który przebywał akurat za granicą), tak gwałtownie i stanowczo zaprzeczał, jakoby widział kiedykolwiek Marzenę K., że podkomisarzowi wydało się to dziwne i podejrzane. Tym bardziej, że wcześniej od barmana z "Pod Jelenia" dowiedział się, że dziewczyna była tu kilka razy w towarzystwie Jacka P. i innych pracowników hurtowni. Był zwyczaj, że podczas przerwy na drugie śniadanie, która wypadała pomiędzy dwunastą a
sprawdzić&lt;/&gt; - pomyślał podkomisarz Rafał B. i zaraz po powrocie z Sopotu, zaopatrzony w parę fotografii, znowu wybrał się do "Janpolu", nie przypuszczając, że tym razem wprawi właściciela hurtowni w prawdziwy popłoch.<br><br>&lt;tit&gt;Tajemnica "Janpolu"&lt;/&gt;<br><br>Jan B., współwłaściciel hurtowni (obok Hieronima C., który przebywał akurat za granicą), tak gwałtownie i stanowczo zaprzeczał, jakoby widział kiedykolwiek Marzenę K., że podkomisarzowi wydało się to dziwne i podejrzane. Tym bardziej, że wcześniej od barmana z "Pod Jelenia" dowiedział się, że dziewczyna była tu kilka razy w towarzystwie Jacka P. i innych pracowników hurtowni. Był zwyczaj, że podczas przerwy na drugie śniadanie, która wypadała pomiędzy dwunastą a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego