zupełnie inne charaktery, inaczej chodzą pod siodłem. Na przykład araby, zdawałoby się mniejsze i słabsze, są jednak wytrzymalsze od anglików i chodzą na dłuższe dystanse...<br>- Panie Lisiecki - przerwał nagle kapitan - jak to się stało, że pan wymieniał klocki hamulcowe Gorczycy?<br>- Klocki?<br>- Tak, przed startem do drugiej pętli.<br>- Wie pan, tak jakoś się złożyło. Byliśmy razem, pomagaliśmy <page nr= 156><br>Stefanowi podnosić samochód; zaczęliśmy razem odkręcać koła, potem Gorczycę ktoś zabrał na bok, bodajże Wyroba, żeby przeprowadzić jakiś wywiad...<br>- Czy nie wydaje się to panu dziwne?<br>- Co?<br>- To, że Gorczyca taką ważną operację pozwala robić panu.<br>- To nie jest znowu takie trudne.<br>- Ale ważne. Więc