Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
sami wydajemy złe prawa, a potem musimy się do nich stosować.
- A czy nie można dobrych praw wydawać?
- Można, trzeba. Młody jesteś, Maciusiu. Ucz się i wydawaj dobre, mądre prawa.
I król wziął rękę Maciusia, położył na swojej ręce, tak jakby porównywał swoją dużą z Maciusiną małą - potem pogłaskał ją jakoś bardzo czule, nachylił się - i pocałował rękę Maciusia.
Maciuś się strasznie zawstydził, a król zaczął mówić prędko i cicho:
- Słuchaj, Maciusiu. Mój dziadek dał ludowi wolność, ale nie było dobrze. Jego zamordowali, a lud dalej nie był szczęśliwy. Mój ojciec wzniósł wielki pomnik wolności. Zobaczysz go jutro: jest ładny, ale
sami wydajemy złe prawa, a potem musimy się do nich stosować.<br>- A czy nie można dobrych praw wydawać?<br>- Można, trzeba. Młody jesteś, Maciusiu. Ucz się i wydawaj dobre, mądre prawa.<br>I król wziął rękę Maciusia, położył na swojej ręce, tak jakby porównywał swoją dużą z Maciusiną małą - potem pogłaskał ją jakoś bardzo czule, nachylił się - i pocałował rękę Maciusia.<br>Maciuś się strasznie zawstydził, a król zaczął mówić prędko i cicho:<br>- Słuchaj, Maciusiu. Mój dziadek dał ludowi wolność, ale nie było dobrze. Jego zamordowali, a lud dalej nie był szczęśliwy. Mój ojciec wzniósł wielki pomnik wolności. Zobaczysz go jutro: jest ładny, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego