i obmyśla, jak mu dopomóc, może uda jej się utopić, będzie pływała tak długo, aż nie będzie miała siły, jak się ściemni, żeby jej nikt nie zobaczył, może teraz uda jej się jakoś wymknąć i przetrwać do wieczora, niech już będzie noc, niech pokryje ziemię, niech da jej szansę, może jakoś się wymknę, schowam w lesie, próbuje ruszyć ręką, ale nie daje rady, zaciśnięte pięści nie chcą się rozewrzeć, nie ma nad nimi władzy, skurcz mięśni, skurcz całego ciała, nie wie zresztą, co to jest, ale nie jest w stanie rozewrzeć zaciśniętych dłoni, czuje, że ktoś wchodzi do namiotu, słyszy głos