Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
cenne w wyobrażonej wizji przyszłości, oraz odrzucić w mrok wszystko, co przeszkadza, co się wydaje zbędne. Nie bez powodu szukano więc winnych, tych, których postawa, sposób życia i deklarowany światopogląd przyczynić się miały do nieszczęścia. Oczywiście, stosowano rozmaite kryteria, stąd też oskarżonych nie tylko wielu, lecz często pochodzą oni z jakżeż rozmaitych parafii: anarchistyczni szlachetkowie tedy i rozpasani magnaci, ale i doktrynerscy klasycyści, rychło zaś opętani romantycy i zaraz potem odduchowieni pozytywiści, i już dość szybko filistrzy i mydlarze, wyalienowani młodopolanie, potem burżuazja i żydokomuna, wreszcie inteligencja, intelektualiści, oraz warchoły etc. "Jakiej filozofii Polacy potrzebują?" Otóż takiej, która pozwoliłaby im zerwać
cenne w wyobrażonej wizji przyszłości, oraz odrzucić w mrok wszystko, co przeszkadza, co się wydaje zbędne. Nie bez powodu szukano więc winnych, tych, których postawa, sposób życia i deklarowany światopogląd przyczynić się miały do nieszczęścia. Oczywiście, stosowano rozmaite kryteria, stąd też oskarżonych nie tylko wielu, lecz często pochodzą oni z jakżeż rozmaitych parafii: anarchistyczni <orig>szlachetkowie</orig> tedy i rozpasani magnaci, ale i doktrynerscy klasycyści, rychło zaś opętani romantycy i zaraz potem odduchowieni pozytywiści, i już dość szybko filistrzy i mydlarze, wyalienowani młodopolanie, potem burżuazja i <orig>żydokomuna</orig>, wreszcie inteligencja, intelektualiści, oraz warchoły etc. "Jakiej filozofii Polacy potrzebują?" Otóż takiej, która pozwoliłaby im zerwać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego