Typ tekstu: Książka
Autor: Janusz Tazbir
Tytuł: Silva rerum historicarum
Rok: 2002
pojęć jak Litwin, Żmudzin czy nawet Prusak w dawnym, przedrozbiorowym jeszcze znaczeniu, a więc jako regionu urodzenia, a nie narodowości (świadectwem mogą tu być powieści Prusa, Sienkiewicza czy#sięgające na niższy szczebel talentu#Weyssenhoffa). Jest to zakodowany w języku ślad dawnej wieloetniczności.
Dodatkową komplikację wprowadziły przesunięcia graniczne, jakie przyniósł układ jałtański, a następnie poczdamski. Za oczywiste uznano, iż wraz z nabyciem pewnych terytoriów dziedziczy się, a co więcej, asymiluje (i to z działaniem sięgającym głęboko wstecz) ich tradycje historyczne. Tym bardziej, iż w postaci tak zwanych praw historycznych miały one świadczyć o zasadności i legalności nowych granic. Stąd ci sami Polacy
pojęć jak Litwin, Żmudzin czy nawet Prusak w dawnym, przedrozbiorowym jeszcze znaczeniu, a więc jako regionu urodzenia, a nie narodowości (świadectwem mogą tu być powieści Prusa, Sienkiewicza czy#sięgające na niższy szczebel talentu#Weyssenhoffa). Jest to zakodowany w języku ślad dawnej wieloetniczności.<br>Dodatkową komplikację wprowadziły przesunięcia graniczne, jakie przyniósł układ jałtański, a następnie poczdamski. Za oczywiste uznano, iż wraz z nabyciem pewnych terytoriów dziedziczy się, a co więcej, asymiluje (i to z działaniem sięgającym głęboko wstecz) ich tradycje historyczne. Tym bardziej, iż w postaci tak zwanych praw historycznych miały one świadczyć o zasadności i legalności nowych granic. Stąd ci sami Polacy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego