Typ tekstu: Książka
Autor: Kostyrko Hanna
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1928
morskie fale należy do Zakonu. Każdy, kto znajdzie choćby najmniejszy okruch, musi go odnieść na zamek. Biada tym, co by chcieli go ukryć, kupić lub sprzedać.
I klasnął w dłonie, by przywołać pachołków i wydać srogie rozkazy.

*

Od tego dnia nie brakło już złota w zamkowych skrzyniach. Okręty ładowne złocistym jantarem odpływały z motławskiej przystani do dalekiej Flandrii, gdzie za bursztyny płacono chętnie i szczodrze. Rosły mury kościoła, piętrzyła się pod niebo potężna wieżyca. Ale jednocześnie życie mieszkańców Osieka stało się jeszcze cięższe niż do tej pory. Poza innymi powinnościami musieli zbierać i łowić bursztyny. Pilnujący ich pachołkowie patrzyli na ręce
morskie fale należy do Zakonu. Każdy, kto znajdzie choćby najmniejszy okruch, musi go odnieść na zamek. Biada tym, co by chcieli go ukryć, kupić lub sprzedać. <br>I klasnął w dłonie, by przywołać pachołków i wydać srogie rozkazy.<br><br> *<br><br>Od tego dnia nie brakło już złota w zamkowych skrzyniach. Okręty ładowne złocistym jantarem odpływały z motławskiej przystani do dalekiej Flandrii, gdzie za bursztyny płacono chętnie i szczodrze. Rosły mury kościoła, piętrzyła się pod niebo potężna wieżyca. Ale jednocześnie życie mieszkańców Osieka stało się jeszcze cięższe niż do tej pory. Poza innymi powinnościami musieli zbierać i łowić bursztyny. Pilnujący ich pachołkowie patrzyli na ręce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego