Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
w którym nas uczyli, że religia jest opium dla mas. Ale ostatnio doświadczyłem kilku intensywnych przeżyć religijnych. W Jerozolimie poczułem, że skupia się tam kilka sił. Podobnie czułem się w Watykanie podczas spotkania w Instytucie Kultu Maryjnego.
Dlaczego ludzie chcą szybko zapomnieć o związkach z prowincją czy o fascynacji sztuką jarmarczną?
My, ludzie z krajów prowincjonalnych, chcemy jak najszybciej przebrać się w błyszczące, światowe stroje. Disco polo przeraża tutejszych dziennikarzy. Ale ten nurt uczynił życie milionów Polaków milszym i bardziej kolorowym. Przeciętny Polak i tak nie będzie w domu słuchać Chopina.
Wierzę w kicz jako wewnętrzną ludzką potrzebę pstrokatości niosącej ciepło
w którym nas uczyli, że religia jest opium dla mas. Ale ostatnio doświadczyłem kilku intensywnych przeżyć religijnych. W Jerozolimie poczułem, że skupia się tam kilka sił. Podobnie czułem się w Watykanie podczas spotkania w Instytucie Kultu Maryjnego.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Dlaczego ludzie chcą szybko zapomnieć o związkach z prowincją czy o fascynacji sztuką jarmarczną?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;My, ludzie z krajów prowincjonalnych, chcemy jak najszybciej przebrać się w błyszczące, światowe stroje. Disco polo przeraża tutejszych dziennikarzy. Ale ten nurt uczynił życie milionów Polaków milszym i bardziej kolorowym. Przeciętny Polak i tak nie będzie w domu słuchać Chopina.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Wierzę w kicz jako wewnętrzną ludzką potrzebę pstrokatości niosącej ciepło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego