Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
mitycznego znaczenia. Pisarz złakniony młodości to przecież nie kto inny niż Faust! Znalazł się w Santiago po to, aby dokonać "wielkiego odkrycia (...) znaleźć na koniec sposób żeby wiek podeszły mógł nawiązać z młodością" (Dz II 125). Cóż z tego, że ani mu się to śniło, kiedy opuszczał Buenos Aires? Kłamstwo jawnie wyznane przestaje być kłamstwem. Przyjechawszy do Santiago, poczuł się głęboko upokorzony: przedstawiciel Ducha zatęsknił do "pary ramion bosko cielesnych, przyciągających..." (Dz II 124) Ale bywało odwrotnie: wracają wspomnienia z wakacji w Tandilu, gdzie właśnie on bawił się młodymi ludźmi, którym wyraźnie imponował. Młodego Giże "fascynowała moja ťegzystencjaŤ, gdy mnie zachwycało
mitycznego znaczenia. Pisarz złakniony młodości to przecież nie kto inny niż Faust! Znalazł się w Santiago po to, aby dokonać <q>"wielkiego odkrycia (...) znaleźć na koniec sposób żeby wiek podeszły mógł nawiązać z młodością"</> (Dz II 125). Cóż z tego, że ani mu się to śniło, kiedy opuszczał Buenos Aires? Kłamstwo jawnie wyznane przestaje być kłamstwem. Przyjechawszy do Santiago, poczuł się głęboko upokorzony: przedstawiciel Ducha zatęsknił do <q>"pary ramion bosko cielesnych, przyciągających..."</> (Dz II 124) Ale bywało odwrotnie: wracają wspomnienia z wakacji w Tandilu, gdzie właśnie on bawił się młodymi ludźmi, którym wyraźnie imponował. Młodego Giże <q>"fascynowała moja ťegzystencjaŤ, gdy mnie zachwycało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego