Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ferują śmiesznie niskie wyroki, albo udzielają skazanym kryminalistom licznych przepustek, podczas których ci ostatni dopuszczają się nowych przestępstw. Dodatkowy odruch społecznego protestu budzi także fakt, że pospolitych kryminalistów niemal z reguły wypuszcza się na przedterminowe zwolnienia. Zdaniem zwolenników kary śmierci i zaostrzenia warunków odbywania kary, takie nagminne postępowanie sądów jest jawnym obrażaniem poczucia sprawiedliwości społecznej. Przeciwnicy natomiast podnoszą, że sędziowie też ludzie i bywają omylni.
Zwolennicy najwyższego wymiaru kary podnoszą jeszcze jeden problem. Wskazują, że człowiek pozostający na wolności ma jakieś szanse pokierowania własnym losem: czasem większe, czasem mniejsze, ale ma. Skazaniec odbywający karę bezwzględnego dożywocia przyszłości nie ma żadnej. Co
ferują śmiesznie niskie wyroki, albo udzielają skazanym kryminalistom licznych przepustek, podczas których ci ostatni dopuszczają się nowych przestępstw. Dodatkowy odruch społecznego protestu budzi także fakt, że pospolitych kryminalistów niemal z reguły wypuszcza się na przedterminowe zwolnienia. Zdaniem zwolenników kary śmierci i zaostrzenia warunków odbywania kary, takie nagminne postępowanie sądów jest jawnym obrażaniem poczucia sprawiedliwości społecznej. Przeciwnicy natomiast podnoszą, że sędziowie też ludzie i bywają omylni.<br>Zwolennicy najwyższego wymiaru kary podnoszą jeszcze jeden problem. Wskazują, że człowiek pozostający na wolności ma jakieś szanse pokierowania własnym losem: czasem większe, czasem mniejsze, ale ma. Skazaniec odbywający karę bezwzględnego dożywocia przyszłości nie ma żadnej. Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego