Robił to słuchając "pełnego języka", nie zakładając, że kiedykolwiek poprzestanie na jakiejś jego sferze, ucząc się tradycji. Jego ballady są naraz całkowicie codzienne i odznaczają się typowo balladową cudownością zaskakująco użytą w zderzeniu z dniem powszednim. Pełno w twórczości Białoszewskiego snów, przypuszczeń i zwidzeń. Ale są one umieszczone "na poziomie jawy". Sen nie dominuje u niego nigdy nad rzeczywistością dnia. Należy do wszechobecnej powszedniości.<br> Gdziekolwiek rodzi się świat tej poezji, w nadzwyczajności czy pochodzi z, tak zwanego, zwykłego życia, poeta wszystko stara się sprawdzić samym sobą, zarówno drobiazgi materialne, jak wielkie pojęcia abstrakcyjne, szczegóły topografii miejskiej i szlaki długich podróży, "naczelną