Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
głupawki. I to był początek końca kultury studenckiej, ponieważ dyskoteka, odwrotnie niż artystyczna piwnica, kłóci się wyraźnie z jakkolwiek pojmowanym etosem inteligenckim, który, co by nie mówić, zawsze stał u podstaw kultury studenckiej.

Hałas dyskoteki skutecznie zabijał niegdysiejszą klubową atmosferę niespiesznej rozmowy przy tanim algierskim winie Gellala. Unieważnił wrażliwość na jazz i poezję. Wniósł nową modę, która niczym walec z piosenki Wojciecha Młynarskiego wyrównała różnice między tymi, co nawykli czytać książki, a tymi, co nie zadawali sobie trudu czytania czegokolwiek. Właśnie w połowie lat 70. sam rozpocząłem studia i doskonale pamiętam ekspansję dyskoteki w studenckich klubach. Imprezy takie szybko stały się
głupawki&lt;/&gt;. I to był początek końca kultury studenckiej, ponieważ dyskoteka, odwrotnie niż artystyczna piwnica, kłóci się wyraźnie z jakkolwiek pojmowanym etosem inteligenckim, który, co by nie mówić, zawsze stał u podstaw kultury studenckiej.<br><br>Hałas dyskoteki skutecznie zabijał niegdysiejszą klubową atmosferę niespiesznej rozmowy przy tanim algierskim winie Gellala. Unieważnił wrażliwość na jazz i poezję. Wniósł nową modę, która niczym walec z piosenki Wojciecha Młynarskiego wyrównała różnice między tymi, co nawykli czytać książki, a tymi, co nie zadawali sobie trudu czytania czegokolwiek. Właśnie w połowie lat 70. sam rozpocząłem studia i doskonale pamiętam ekspansję dyskoteki w studenckich klubach. Imprezy takie szybko stały się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego