Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
się elektryczne światła, stwarzając złudę nocy. Mimo aromatów mocnej kawy, którą roznoszono w kolbach umocowanych na statywach, i powiewu bijącego z maszyn chłodzących, prawie nie słychać było gwaru rozmów, osowiali Hindusi siedzieli przy stolikach z głowami wspartymi na rękach, pięknookie kobiety bawiły się kwiatem lub łyżeczką, krusząc ciastka. Chińczyk wybijał jazzowe rytmy. Zauważył Istvana i skłoniwszy głowę zagrał na jego cześć marsza Radetzkiego, jedyną melodię, która mu się kojarzyła z Węgrami.
- Zacznij od tego ciastka - namawiał Terey, dolewając kawy.
- Czym ono jest posypane - zawisła palcem nad tacą z ciastkami.
- Prawdziwym srebrem. Tak długo bito je młotkiem, aż rozpadło się na płateczki
się elektryczne światła, stwarzając złudę nocy. Mimo aromatów mocnej kawy, którą roznoszono w kolbach umocowanych na statywach, i powiewu bijącego z maszyn chłodzących, prawie nie słychać było gwaru rozmów, osowiali Hindusi siedzieli przy stolikach z głowami wspartymi na rękach, pięknookie kobiety bawiły się kwiatem lub łyżeczką, krusząc ciastka. Chińczyk wybijał jazzowe rytmy. Zauważył Istvana i skłoniwszy głowę zagrał na jego cześć marsza Radetzkiego, jedyną melodię, która mu się kojarzyła z Węgrami.<br>- Zacznij od tego ciastka - namawiał Terey, dolewając kawy.<br>- Czym ono jest posypane - zawisła palcem nad tacą z ciastkami.<br>- Prawdziwym srebrem. Tak długo bito je młotkiem, aż rozpadło się na płateczki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego