pomysłem karkołomnym, teraz doskonale współgrają.</><br><who3>- Ile w "Officium" i "Mnemosyne" jest prawdziwego Garbarka, jazzmana z zespołów Keitha Jarretta, George'a Russella, Dona Cherry'ego?</><br><who4>- Nie jestem typowym jazzmanem, choć tak bywam oceniany. Rozumiem jazz bardzo szeroko: od muzyki improwizowanej po komentarz do utworów etnicznych czy sakralnych. W każdym nagraniu - zarówno z zespołem jazzowym, jak i z muzykami ludowymi czy kwartetem Hilliard - jestem twórcą autentycznym, to znaczy muzykiem emocjonalnie związanym z tym, co gram, co tworzę. <br><who3>- Projekt "Officium" odniósł wielki artystyczny i komercyjny sukces i wśród fanów jazzu, i wśród miłośników muzyki klasycznej.</><br><who4>- Nikt nie spodziewał się, że album "Officium" stanie się komercyjnym sukcesem