Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
to, czy jutro będzie miała co jeść i czy pojutrze będzie miała co jeść... I czy oddaje to swoje ciało - wyschnięte i zwiędłe od głodu - z wielkimi zębiskami i tą swoją wyschniętą zmysłowością, jak trzcina cukrowa, którą zbierają inni?... A On - Święty - dziś bełkoczący już starzec?... Czym jest starość?... Tylko jełczeniem myśli i straszliwym przyznaniem się do klęski, klęski całej cywilizacji, która nagle nie jest w stanie pomieścić wszystkich tych... Wszystkiego tego, co jest kondycją starości... Nie jest w stanie zmieścić tego powolnego zbliżania się umierania. A on - czy świętym jest już, czy jest już idiotą? I może

świętość spowodowała to
to, czy jutro będzie miała co jeść i czy pojutrze będzie miała co jeść... I czy oddaje to swoje ciało - wyschnięte i zwiędłe od głodu - z wielkimi zębiskami i tą swoją wyschniętą zmysłowością, jak trzcina cukrowa, którą zbierają inni?... A On - Święty - dziś bełkoczący już starzec?... Czym jest starość?... Tylko jełczeniem myśli i straszliwym przyznaniem się do klęski, klęski całej cywilizacji, która nagle nie jest w stanie pomieścić wszystkich tych... Wszystkiego tego, co jest kondycją starości... Nie jest w stanie zmieścić tego powolnego zbliżania się umierania. A on - czy świętym jest już, czy jest już idiotą? I może<br> &lt;page nr=165&gt;<br> świętość spowodowała to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego