Miejskim Zakładom Autobusowym, ale do przyjęcia. Bo firmy prywatne same kupują sobie autobusy, a te, które są własnością MZA kupuje Warszawa (MZA jest zakładem budżetowym). Poza tym pojazdy MZA, które zastąpiły autobusy prywatnych przewoźników, mogą być skierowane na inne trasy. Dzięki temu powstają nowe linie, a na szczególnie zatłoczonych autobusy jeżdżą częściej. <br>Dla prywatnych przewoźników takie przewozy są na granicy opłacalności. - Przy tych stawkach nowy autobus zamortyzuje się po pięciu latach - mówi Zenon Marek. I nie ukrywa, że liczy na dalszą współpracę z miastem. - Zaryzykowaliśmy, bo nie jesteśmy nowym kontrahentem, mamy doświadczenie i nowy tabor - dodaje. - Liczymy, że w przyszłości wykorzystamy