doceniają uznani poeci. Co miesiąc, za namową Leszka Długosza, jeden z wielkich wymyśla temat, na który trzeba napisać wiersz. Adam Zagajewski rzucił hasło "korupcja", Ewa Lipska - "nie do wiary", Julian Kornhauser - "ulica Gołębia". Autorzy wrzucają wiersze do niebieskiej skrzynki pocztowej. Cudzoziemcy wrzucają tam także pocztówki, ale Zawiadowca Rynny sumiennie przekazuje je do właściwej skrzynki. Po miesiącu, podczas uroczystego spotkania w Cafe Gołębia, Rynna wybiera najlepszy wiersz. Zwycięzca dostaje miesięczny abonament na kawę, książki od Wydawnictwa Literackiego i Znaku oraz publikację wiersza w lokalnym dodatku "Gazety Wyborczej". To zachęta, że nadal warto pisać.<br><br>Adam Zagajewski poznał dzięki temu słowo "nie pasi", które