Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Widział zastępy wojowników, krwawe pożogi, oddziały drwali, budowniczych miast. Słyszał dawno zapomniane pieśni. Nie potrafił jednak zapanować nad natłokiem tych wizji. Przybywały doń w snach, ukazując na mgnienie coraz to nowe obrazy z przeróżnych miejsc i czasów. Wszystko to pomieszane w straszliwym chaosie - nie umiał ich zapamiętać i ułożyć w jeden ciąg zdarzeń. Tak właśnie Doron odbierał pierwszą warstwę zaklętej w Kręgu wiedzy. Jeszcze mniej docierało doń z drugiej, głębszej. Pojedyncze, zamglone obrazy, do których opisania nie znalazłby nawet odpowiednich słów. Istnienie trzeciej warstwy Doron tylko przeczuwał.
Bo i drzewa są jedynie dziećmi ziemi, choć pierworodnymi. Ich moc to tylko część pierwotnej
Widział zastępy wojowników, krwawe pożogi, oddziały drwali, budowniczych miast. Słyszał dawno zapomniane pieśni. Nie potrafił jednak zapanować nad natłokiem tych wizji. Przybywały doń w snach, ukazując na mgnienie coraz to nowe obrazy z przeróżnych miejsc i czasów. Wszystko to pomieszane w straszliwym chaosie - nie umiał ich zapamiętać i ułożyć w jeden ciąg zdarzeń. Tak właśnie Doron odbierał pierwszą warstwę zaklętej w Kręgu wiedzy. Jeszcze mniej docierało doń z drugiej, głębszej. Pojedyncze, zamglone obrazy, do których opisania nie znalazłby nawet odpowiednich słów. Istnienie trzeciej warstwy Doron tylko przeczuwał.<br>Bo i drzewa są jedynie dziećmi ziemi, choć pierworodnymi. Ich moc to tylko część pierwotnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego