Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wszystkimi?". Partnerzy zmieniają się jak w kalejdoskopie, a mimo to bohaterka serialu ciągle jest sama i jedyne, czego ma pod dostatkiem, to kłopoty.
To wcale nie jest tak, że im więcej mężczyzn się koło ciebie kręci, tym większą masz szansę na znalezienie tego odpowiedniego. Przeciwnie, może się zdarzyć, że ten jeden jedyny nie odważy się na pierwszy krok w obawie, że będzie musiał odczekać swoje w kilometrowej kolejce. A już na pewno nie zainteresuje się tobą, jeśli będzie szukał związku na stałe. Trwoniąc swoją "miłosną energię" na nieistotne romansiki, znieczulasz się na prawdziwe uczucia. Nie dajesz sobie szansy na zastanowienie, czego tak
wszystkimi?". Partnerzy zmieniają się jak w kalejdoskopie, a mimo to bohaterka serialu ciągle jest sama i jedyne, czego ma pod dostatkiem, to kłopoty. <br>To wcale nie jest tak, że im więcej mężczyzn się koło ciebie kręci, tym większą masz szansę na znalezienie tego odpowiedniego. Przeciwnie, może się zdarzyć, że ten jeden jedyny nie odważy się na pierwszy krok w obawie, że będzie musiał odczekać swoje w kilometrowej kolejce. A już na pewno nie zainteresuje się tobą, jeśli będzie szukał związku na stałe. Trwoniąc swoją "miłosną energię" na nieistotne romansiki, znieczulasz się na prawdziwe uczucia. Nie dajesz sobie szansy na zastanowienie, czego tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego