dźwignąć się w górę ciężką, opitą koroną.<br>- Chałupkę na wzgórku widzicie? Przy dużym kamieniu? To nasza chałupa. Za kamieniem jama, po włocławsku "arka". Też nasza. Tam teraz inni mieszkają, dziadoki.<br>Ustronnie tu było, zacisznie. Wysoka trzcina kłoniła się zbożnie, kłosiście, rozmigotana woda rzucała odbicie z powrotem na trzcinę, świetliste fale jedna za drugą przelewały się w górę po świeżych tegorocznych łodygach, zda się, drżały jeszcze w powietrzu nad nimi, i to chybotanie świateł było jak dobre wspomnienie.<br>- Pod tą wierzbą Żydóweczki jednej o mały włos nie ochrzciłem...<br>- A coście ksiądz, żeby chrzcić?<br>- To dawno było. Głupi byłem, zdawało mi się, że jak katolik