Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
uwagi. I oto nagle w nikłym, mylącym blasku księżyca ujrzał płonące na szynach ognisko. Natychmiast odruchowo zaczął hamować, wciąż jeszcze nie przewidując żadnego nieszczęścia, ale przed ogniskiem nie zdążył...
W ostatniej chwili trzy ciemne garbate sylwetki wyprysnęły niemal spod kół parowozu, jedna na jedną stronę, a dwie na drugą. Tamta jedna akompaniowała sobie pełnym rozpaczy jękiem:
- Rany Boga, bomba mojej babki!!!
Z hukiem i łomotem zaczynający dopiero hamować pociąg przeleciał przez ognisko, przeleciał przez brzęczącą mu pod kołami żelazną skrzynię, przeleciał przez przejazd i kilkanaście metrów za przejazdem śmiertelnie zaskoczony maszynista ujrzał widok, jakiego nie zdarzyło mu się oglądać jeszcze nigdy
uwagi. I oto nagle w nikłym, mylącym blasku księżyca ujrzał płonące na szynach ognisko. Natychmiast odruchowo zaczął hamować, wciąż jeszcze nie przewidując żadnego nieszczęścia, ale przed ogniskiem nie zdążył...<br>W ostatniej chwili trzy ciemne garbate sylwetki wyprysnęły niemal spod kół parowozu, jedna na jedną stronę, a dwie na drugą. Tamta jedna akompaniowała sobie pełnym rozpaczy jękiem:<br>- Rany Boga, bomba mojej babki!!!<br>Z hukiem i łomotem zaczynający dopiero hamować pociąg przeleciał przez ognisko, przeleciał przez brzęczącą mu pod kołami żelazną skrzynię, przeleciał przez przejazd i kilkanaście metrów za przejazdem śmiertelnie zaskoczony maszynista ujrzał widok, jakiego nie zdarzyło mu się oglądać jeszcze nigdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego