się założyć podsłuchu bez wejścia do cudzego mieszkania. Niektórzy prawnicy twierdzą, że "wdarciem się do domu" można też nazwać nadużycie zaufania właściciela lub oszukanie go i podłożenie "pluskwy" np. w czasie towarzyskich odwiedzin. Słowo "dom" można przy tym rozumieć szeroko, nie tylko jako mieszkanie, ale także miejsce pracy. Jest to jednak daleko idąca interpretacja prawa i nie ma pewności, czy sąd podzieli nasze rozumowanie. Jeżeli padniemy ofiarą podsłuchu i odnajdziemy jego sprawcę, możemy go oskarżyć także o naruszenie dóbr osobistych. Osoby zdesperowane mogą także skierować sprawę do kolegium ds. wykroczeń, gdyż za używanie bez zezwolenia radiowego urządzenia nadawczego grozi kara grzywny