dzisiaj pomyśli i już jutro wyjeżdża. To wszystko trzeba jakoś poustawiać. </><br><who1>Zaplanować. </><br><who2>A poza tym no mówię, no... </><br><who1>W każdym calu. </><br><who2>I koszty, no bo to przecież są też jakieś koszty. To że się zapłaci za wycieczkę, to jest to jest jakieś minimum, ale później się jakoś <vocal desc="mmm"> no mówię, że jedni chcą jakieś lepsze ubranie, inni jeszcze coś chcą wziąć, a mówię coś tam kupić, wymiana, no to to nie jest takie miłe. </><br><who1>Mówi pani Iwonko <vocal desc="sigh"> mówi pani, to ja też już dzisiaj gadam głupoty. <vocal desc="mmm">Dzieciaki na <name type="place">Mazury</>, czyli ekipa na <name type="place">Mazury</>, a pani nic kompletnie z mężem nie? </><br><who2>A ja