Męki ludzkiej słodycz przewodnia...<br>Ach, bo miłość to wielka zbrodnia!<br><br>W jaką teraz mi płynąć stronę?<br>Gwiazdy zielone! Dni minione...<br>Płonę i nigdy nie ochłonę!<br><br>Gdzie jej szukać? Na jakim kresie?<br>Co mi życie i śmierć przyniesie?<br>Boże, Boże! Odezwijże się!<br><br>W ciemność płynę, płonę i ginę<br>Przez to serce jedno, jedyne,<br>Ach, za jaką, za jaką winę?</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>ELEGIA POŻEGNALNA</><br>W dalekim lesie ciało dogorywa,<br> Wiatr zachmurzony wśród gałęzi śni,<br>Stoisz nade mną cała nieprawdziwa<br> I liczysz moje dni.<br><br>Brzozy młodnieją i białą bibułką,<br> Bibułką białą łuszczą swoje pnie,<br>Serce zamarło w trwodze przed kukułką,<br> Co już skazała mnie.<br><br>Ty i kukułka