współczesną kobietę jak komunikat: "Nie jesteś mi już do niczego potrzebny", a nie jak sygnał: "Radzę sobie znakomicie - możemy działać wspólnie", dołączą prawdopodobnie do grona tych najbardziej rozgoryczonych i najmniej zmotywowanych. <br><br>&lt;tit&gt;Tacy sami&lt;/&gt;<br><br>Świat ostatnio przybrał formę wielkiego balu przebierańców. Żadne elementy budujące wygląd zewnętrzny nie określają już w sposób jednoznaczny płci. Żadne krawaty, spódnice, garnitury, ogolone głowy i kolczyki, kobiety czy mężczyzny nie czynią. Modny staje się biseksualizm - jako preferencja człowieka, a nie płci. Przebieranki czynią życie może trudniejszym, ale za to bardziej interesującym. <br>Zbyszko Melosik pisze w swojej książce "Tożsamość, ciało i władza" (Wydawnictwo Edytor, Toruń 1996) o dzisiejszym