Typ tekstu: Książka
Autor: Eichelberger Wojciech
Tytuł: O co pytają dzieci
Rok: 1999
się w sposób, którego pamięć po przebudzeniu następnego ranka zawstydza nas samych), to - można powiedzieć - robimy wstyd tylko sobie. Jeśli jednak postępujemy tak w obecności dziecka, to przeżywa ono bolesny, piekący wstyd za rodziców, a w dodatku traci do nas szacunek. W ten sposób odbieramy dziecku poczucie oparcia w kimś jednoznacznym i przewidywalnym i związane z tym poczucie bezpieczeństwa. Dzieci dają nam sygnały swego niezadowolenia i zawodu, kiedy ranimy je swoim zachowaniem, bo na zbyt wiele sobie pozwalamy. Wtedy proszą nas: "Tato, przestań", "Mamo, nie wygłupiaj się". Po jakimś czasie, gdy ich prośby nie skutkują, przestają nam zwracać uwagę. Wycofują się
się w sposób, którego pamięć po przebudzeniu następnego ranka zawstydza nas samych), to - można powiedzieć - robimy wstyd tylko sobie. Jeśli jednak postępujemy tak w obecności dziecka, to przeżywa ono bolesny, piekący wstyd za rodziców, a w dodatku traci do nas szacunek. W ten sposób odbieramy dziecku poczucie oparcia w kimś jednoznacznym i przewidywalnym i związane z tym poczucie bezpieczeństwa. Dzieci dają nam sygnały swego niezadowolenia i zawodu, kiedy ranimy je swoim zachowaniem, bo na zbyt wiele sobie pozwalamy. Wtedy proszą nas: "Tato, przestań", "Mamo, nie wygłupiaj się". Po jakimś czasie, gdy ich prośby nie skutkują, przestają nam zwracać uwagę. Wycofują się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego