Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
że mój mąż wydoroślał. Kilka razy złapałam Andrzeja na kłamstwie, jednak nie pytałam o nic, nie dociekałam. Teraz myślę, że ze strachu. Nie chciałam przeżyć kolejnego koszmaru. Wolałam wierzyć, że nasze małżeństwo nareszcie weszło na właściwe tory.
Zawsze obiecuje, że to ostatni raz
O romansie Andrzeja ze studentką powiedział mi jego najlepszy kolega. Na początku mąż szedł w zaparte, wszystkiemu zaprzeczał. W końcu przyznał, że kocha nas obydwie i nie potrafi się zdecydować, którą wybrać. Kazałam mu się wynosić i po raz pierwszy pomyślałam o rozwodzie. Jednak po dwóch tygodniach Andrzej przyszedł z kwiatami, uklęknął przede mną i powiedział, że wszystko przemyślał
że mój mąż wydoroślał. Kilka razy złapałam Andrzeja na kłamstwie, jednak nie pytałam o nic, nie dociekałam. Teraz myślę, że ze strachu. Nie chciałam przeżyć kolejnego koszmaru. Wolałam wierzyć, że nasze małżeństwo nareszcie weszło na właściwe tory. <br>&lt;tit&gt;Zawsze obiecuje, że to ostatni raz&lt;/&gt;<br>O romansie Andrzeja ze studentką powiedział mi jego najlepszy kolega. Na początku mąż szedł w zaparte, wszystkiemu zaprzeczał. W końcu przyznał, że kocha nas obydwie i nie potrafi się zdecydować, którą wybrać. Kazałam mu się wynosić i po raz pierwszy pomyślałam o rozwodzie. Jednak po dwóch tygodniach Andrzej przyszedł z kwiatami, uklęknął przede mną i powiedział, że wszystko przemyślał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego