Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Żoliborzu. Rzadko wyjeżdżali. Ich sąsiedzi wspominają, że najbardziej lubili wypoczywać w ogrodzie - Małgorzata malowała, Czesław czytał gazety i komponował. W tym roku na wiosnę miał po raz pierwszy zostać dziadkiem. Nie mógł doczekać się widoku maleństwa. Od poznania wnuka dzieliło Niemena kilka miesięcy.
EW-T, KJ

Powiedział mi: "umieram, ale jest w porządku"
Daniel Olbrychski o Niemenie:
To był wspaniały facet. Ciepły, skromny i szalenie rodzinny. Najbardziej lubił spędzać czas po prostu w domu albo pracując. Był szalenie wyczulony na to, czy ktoś jest dobrym, czy złym człowiekiem. Poznaliśmy się bardzo dawno, podczas wspólnych koncertów. Potem pracowaliśmy razem przy przedstawieniu "Kolumb" w reżyserii
Żoliborzu. Rzadko wyjeżdżali. Ich sąsiedzi wspominają, że najbardziej lubili wypoczywać w ogrodzie - Małgorzata malowała, Czesław czytał gazety i komponował. W tym roku na wiosnę miał po raz pierwszy zostać dziadkiem. Nie mógł doczekać się widoku maleństwa. Od poznania wnuka dzieliło Niemena kilka miesięcy.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;EW-T, KJ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Powiedział mi: "umieram, ale jest w porządku"&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Daniel Olbrychski o Niemenie:&lt;/&gt;<br>To był wspaniały facet. Ciepły, skromny i szalenie rodzinny. Najbardziej lubił spędzać czas po prostu w domu albo pracując. Był szalenie wyczulony na to, czy ktoś jest dobrym, czy złym człowiekiem. Poznaliśmy się bardzo dawno, podczas wspólnych koncertów. Potem pracowaliśmy razem przy przedstawieniu "Kolumb" w reżyserii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego