działu to przyszło... - Ale nadaje bez przystanku... no, Euzebku, działaj... delikatnie, ale konkretnie... - No, u mnie podobnie... chociaż nawet lepiej... to, co się, słuchaj, dzieje w terenie, w Positive'ach, to jest dopiero cyrk... Ale nie będziemy tak gadać w peugeocie... To co, może na kawę?... - Na kawę? Wiesz, Euzebiuszu, oboje jesteśmy zmęczeni, lepiej będzie powiedzieć: przemęczeni... szkoda czasu jeździć po mieście... zapraszam cię na kawę do siebie. Chyba nie masz nic przeciwko temu? My, ludzie ciężko pracujący, tak bardzo nie mamy czasu...<br><gap reason="sampling"><br>Wjechał windą na czwarte piętro. Drzwi otworzyła mu drobna, niepozornie wyglądająca młoda kobieta. Hehe spodziewał się wytapetowanej blond lali, w