Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień dobry
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1931
Pan w kwiecie młodości, obawiam się, że trudnoby Panu było wziąć obecnie na siebie tego rodzaju ciężkie obowiązki. Dlatego też jeśliby się okazało, że panna Zosieńka nie może w tej chwili odwzajemnić Panu jego wielkiej miłości, nie należy rozpaczać, lecz pracować lub uczyć się dalej, a znajdzie Pan napewno niejedno jeszcze serce, które gorąco do Pana przemówi, ma Pan przed sobą moc czasu...
Wszystkim moim korespondentkom i korespondentom, oraz Czytelniczkom i Czytelnikom "Notatnika" dziękuję serdecznie za licznie nadesłane mi życzenia świąteczne. Nie trzeba chyba dodawać, że sprawiły mi one żywą radość.
Dziękuję!


DZIEWCZYNKA BEZ IMIENIA
Często zdarza się, że dzieci, których
Pan w kwiecie młodości, obawiam się, że trudnoby Panu było wziąć obecnie na siebie tego rodzaju ciężkie obowiązki. Dlatego też jeśliby się okazało, że panna Zosieńka nie może w tej chwili odwzajemnić Panu jego wielkiej miłości, nie należy rozpaczać, lecz pracować lub uczyć się dalej, a znajdzie Pan napewno niejedno jeszcze serce, które gorąco do Pana przemówi, ma Pan przed sobą moc czasu...<br>Wszystkim moim korespondentkom i korespondentom, oraz Czytelniczkom i Czytelnikom "Notatnika" dziękuję serdecznie za licznie nadesłane mi życzenia świąteczne. Nie trzeba chyba dodawać, że sprawiły mi one żywą radość.<br>Dziękuję!<br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=4&gt;&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;DZIEWCZYNKA BEZ IMIENIA&lt;/&gt;<br>Często zdarza się, że dzieci, których
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego