Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Blady promyk światła zgasł,
Dmucha plucha-zawierucha,
Zimno, ciemno, spać już czas.



LUDZIE
Jesteśmy zegarmistrzami świata.

Majstrujemy kółka,
sprężyny,
puszczamy je w ruch,
mnożymy mechanizmy -
tik-tak, tik-tak, tik-tak,
nakręcamy zegary,
ale nie rozumiemy czasu.

Znamy obroty kół,
znamy obroty maszyn,
znamy obroty ciał niebieskich,
ale nie poznaliśmy jeszcze siebie.

Jesteśmy zegarmistrzami świata,
którym krążenie krwi
pozwala żyć
i umierać
śmiercią muchy.



LUDZIE LEŚNI
Zabłąkani, zamyśleni,
Poławiacze leśnych cieni
Spoglądamy sobie w twarze -
Może Bóg się w nich ukaże...
Tak, czy nie? Tak, czy nie?
Noc zataja coś na dnie.

Myśmy ludzie leśnej głębi,
Głąb ta naszą niemoc gnębi
Blady promyk światła zgasł,<br>Dmucha plucha-zawierucha,<br> Zimno, ciemno, spać już czas.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LUDZIE&lt;/&gt;<br>Jesteśmy zegarmistrzami świata.<br><br>Majstrujemy kółka,<br>sprężyny,<br>puszczamy je w ruch,<br>mnożymy mechanizmy -<br>tik-tak, tik-tak, tik-tak,<br>nakręcamy zegary,<br>ale nie rozumiemy czasu.<br><br>Znamy obroty kół,<br>znamy obroty maszyn,<br>znamy obroty ciał niebieskich,<br>ale nie poznaliśmy jeszcze siebie.<br><br>Jesteśmy zegarmistrzami świata,<br>którym krążenie krwi<br>pozwala żyć<br>i umierać<br>śmiercią muchy.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LUDZIE LEŚNI&lt;/&gt;<br>Zabłąkani, zamyśleni,<br>Poławiacze leśnych cieni<br>Spoglądamy sobie w twarze -<br>Może Bóg się w nich ukaże...<br> Tak, czy nie? Tak, czy nie?<br> Noc zataja coś na dnie.<br><br>Myśmy ludzie leśnej głębi,<br>Głąb ta naszą niemoc gnębi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego