się w aktualne nastroje odbiorców. Każda płyta była odpowiednikiem moich nastrojów, emocji i postrzegania świata. Jeśli ktoś uważa to za niekonsekwencję, jest to błędny trop.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;Anna Kosowska-Czubaj&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="music"&gt;<br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;RENATA PRZEMYK&lt;/&gt;. Płyta &lt;name type="tit"&gt;"Blizna"&lt;/&gt; nie krwawi, ale trochę boli. 10 dramatycznych piosenek i charakterystyczny głos wokalistki nie pozostawiają wątpliwości, że przyjemnie znać język polski. Można śledzić tekst, lekko dyrygując ręką - rytm nie jest trudny - i zachowując przy tym powagę; teatralna harmonia muzyki współgra z wyrażoną myślą. Sympatyczna aranżacja - główny wątek gitarowy, w tle łagodny akordeon, czasem dudy. Osoby znające twórczość Renaty Przemyk chyba się nie zawiodą, serca nie zostaną zranione, chociaż "Blizna" pozostanie. &lt;au&gt;(TSE