coś się stało, czy stan Kasi się pogorszył? - nie wytrzymałem wreszcie.<br>Pokręcił przecząco głową.<br>- To jest równia pochyła, ale na razie nie ma żadnych gwałtownych zmian.<br>- Od dawna nie daje mi spokoju jedna sprawa - uznałem, że właśnie nadszedł właściwy moment na zadanie trudnych pytań. - Dlaczego nie rozmawiacie przy mnie w języku migowym?<br>- Dobrze, powiem ci, bo już najwyższy czas, żebyś się dowiedział. Kasia czułaby się skrępowana. A chciałaby zrobić na tobie jak najlepsze wrażenie, bo bardzo jej się podobasz. Poza tym, to nie jest nam aż tak bardzo potrzebne, jesteśmy przecież bliźniakami.<br>Nie to, żebym się czegoś nie domyślał, ale mimo wszystko