nie było podstaw, aby wziąć poważnie protesty owych kobiet, wierzyć ich kłamstwom i halucynacjom.<br><br><tit>Skończone?... Na jak długo?...</><br><br>Nie minęło nawet pięć lat od jubileuszowych fet, w którym to okresie mieściło się i trzydzieści małżeńskich miesięcy po ślubie z Nahorskim, gdy została wdową. Znów sama, w ciężkiej żałobie. Balowe, odświętne, jubileuszowe szaty, lilaróże, seledyny, ustępują miejsca czerni skromnych sukien. Nawet i kwiaty do bukietów, do artystycznych kompozycji, do wyklejania na papierze dobiera z roślin o barwach zgaszonego błękitu.<br><br>"Wszystko jedno! Czy dzień czy noc, czy cicho czy gwarno, pusto lub ludno, słonecznie lub chmurnie - wszystko jedno! [...] Moje wszystko skończone" - obwieszcza z