Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
zupełnie zdeformowana.
- Pomóżcież - zawołał, jak ryba łapiąc powietrze. - Woldan ranion...
Zwlekli rannego z kulbaki, z trudem, wśród jęków i stęknięć, ściągnęli mu z głowy mocno wgięty, powykrzywiany i roznitowany hundsgugel.
- Chryste... - wystękał Woldan. - Alem dostał... Kuno, zobacz, mam jeszcze oko?
- Masz, masz - uspokoił go von Wittram. - Nie widzisz, bo ci juchą zalało...
Reynevan ukląkł, natychmiast zabrał się do opatrywania. Ktoś mu pomagał. Uniósł głowę, napotkał szare oczy Huona von Sagar.
Stojący obok Rymbaba skrzywił się z bólu, obmacując duże wgniecenie na boku napierśnika.
- Żebro jak nic poszło - stęknął. - Krwią, kurwa, plwam, patrzajcie.
- Kogo, kurwa, obchodzi, czym plwasz - Buko von Krossig ściągnął
zupełnie zdeformowana. <br>- Pomóżcież - zawołał, jak ryba łapiąc powietrze. - Woldan ranion...<br>Zwlekli rannego z kulbaki, z trudem, wśród jęków i stęknięć, ściągnęli mu z głowy mocno wgięty, powykrzywiany i roznitowany hundsgugel.<br>- Chryste... - wystękał Woldan. - Alem dostał... Kuno, zobacz, mam jeszcze oko?<br>- Masz, masz - uspokoił go von Wittram. - Nie widzisz, bo ci juchą zalało... <br>Reynevan ukląkł, natychmiast zabrał się do opatrywania. Ktoś mu pomagał. Uniósł głowę, napotkał szare oczy Huona von Sagar. <br>Stojący obok Rymbaba skrzywił się z bólu, obmacując duże wgniecenie na boku napierśnika. <br>- Żebro jak nic poszło - stęknął. - Krwią, kurwa, plwam, patrzajcie.<br>- Kogo, kurwa, obchodzi, czym plwasz - Buko von Krossig ściągnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego