Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
reportera. - Ech, żurnaliści, pożeracze światowych sensacji - wzdycha. - Tylko opisywalibyście wojny gangów narkotykowych, brawurowe pościgi uzbrojonych po zęby komandosów, wielkie fabryki amfetaminy. A nam, szarakom, najbardziej doskwiera pan Krzysio. On nie jest fotogeniczny, to prawda, ale spać nam nie daje, grozi. Pan terrorystów to pewnie ogląda tylko na zdjęciach albo przez judaszowy wizjer w pierdlu. A my takiego mamy na co dzień za ścianą. Jak zacznie latać z nosem w woreczku z klejem, to zaraz zaczyna się bonanza, pewna jak amen w pacierzu...
33-letni Krzysztof P. ostatnie dwa lata spędził w więzieniu. Zwolniono go warunkowo i od kilku miesięcy zatruwa życie
reportera. &lt;q&gt;- Ech, żurnaliści, pożeracze światowych sensacji&lt;/&gt; - wzdycha. &lt;q&gt;- Tylko opisywalibyście wojny gangów narkotykowych, brawurowe pościgi uzbrojonych po zęby komandosów, wielkie fabryki amfetaminy. A nam, szarakom, najbardziej doskwiera pan Krzysio. On nie jest fotogeniczny, to prawda, ale spać nam nie daje, grozi. Pan terrorystów to pewnie ogląda tylko na zdjęciach albo przez judaszowy wizjer w pierdlu. A my takiego mamy na co dzień za ścianą. Jak zacznie latać z nosem w woreczku z klejem, to zaraz zaczyna się bonanza, pewna jak amen w pacierzu...&lt;/&gt;<br>33-letni Krzysztof P. ostatnie dwa lata spędził w więzieniu. Zwolniono go warunkowo i od kilku miesięcy zatruwa życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego