Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
trzeci dzień po operacji, potem już się poprawi. Pa, idź.
Pochylił się i ucałował ją w usta. Uśmiechnęła się.
- Trzeba było od tego zacząć, już mi lepiej. Ale idź, bo za chwilę cię tu zatrzymam i co panie powiedzą?
Michał schował do kieszeni kopertę, skinął głową kobietom na sali.
- Będę jutro - powiedział i wyszedł.
Wysiadł dwa przystanki za wcześnie i resztę drogi do domu przeszedł piechotą, robiąc w osiedlowym sklepie zakupy. Zapalił lampę, bo ciemne, parterowe mieszkanie wydało mu się wyjątkowo ponure. Wyjął kopertę. Był w niej świeżo sporządzony akt własności grobowca na cmentarzu bródnowskim, polisa ubezpieczeniowa PZU na wypadek śmierci
trzeci dzień po operacji, potem już się poprawi. Pa, idź.<br>Pochylił się i ucałował ją w usta. Uśmiechnęła się.<br>- Trzeba było od tego zacząć, już mi lepiej. Ale idź, bo za chwilę cię tu zatrzymam i co panie powiedzą?<br>Michał schował do kieszeni kopertę, skinął głową kobietom na sali.<br>- Będę jutro - powiedział i wyszedł.<br>Wysiadł dwa przystanki za wcześnie i resztę drogi do domu przeszedł piechotą, robiąc w osiedlowym sklepie zakupy. Zapalił lampę, bo ciemne, parterowe mieszkanie wydało mu się wyjątkowo ponure. Wyjął kopertę. Był w niej świeżo sporządzony akt własności grobowca na cmentarzu bródnowskim, polisa ubezpieczeniowa PZU na wypadek śmierci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego