Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
ślepo, bez świateł przy zerowej widoczności. Zrobienie silnika kosztowało go niemało, ale dla Piekarskiego zwycięstwo w klasyfikacji generalnej było wiele warte. Dlatego nie liczył się z kosztami, nawet gdyby przyszło opłacić start dwóch dodatkowych wozów.
- Włącz radio - rzucił Sucheckiemu - posłuchamy sobie dobrej muzyczki.
Jechał teraz płynnie, spokojnie, oszczędzając wóź przed jutrzejszą próbą.
Nagle za zakrętem dostrzegł stojącego na poboczu pomarańczowego fiata i obok znajomą, machającą rękami sylwetkę. Przyhamował ostro, błyskawicznie wyswobodził się z pasów.
- Co ty tu robisz? - krzyczał już z drzwi.

Molenda zafrasowany przestępował z nogi na nogę. - Chciałem potrenować..:
- Potrenować? - Piekarskiego aż zatkało, - Po jaką cholerę ci trening? Miałeś
ślepo, bez świateł przy zerowej widoczności. Zrobienie silnika kosztowało go niemało, ale dla Piekarskiego zwycięstwo w klasyfikacji generalnej było wiele warte. Dlatego nie liczył się z kosztami, nawet gdyby przyszło opłacić start dwóch dodatkowych wozów.<br>- Włącz radio - rzucił Sucheckiemu - posłuchamy sobie dobrej muzyczki.<br>Jechał teraz płynnie, spokojnie, oszczędzając wóź przed jutrzejszą próbą.<br>Nagle za zakrętem dostrzegł stojącego na poboczu pomarańczowego fiata i obok znajomą, machającą rękami sylwetkę. Przyhamował ostro, błyskawicznie wyswobodził się z pasów.<br>- Co ty tu robisz? - krzyczał już z drzwi.<br>&lt;page nr=18&gt;<br>Molenda zafrasowany przestępował z nogi na nogę. - Chciałem potrenować..:<br>- Potrenować? - Piekarskiego aż zatkało, - Po jaką cholerę ci trening? Miałeś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego