Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
wygładzonej z żył.
Ręce moje zeszły na jej piersi.
Drgnęła, jakby ktoś niewidoczny spłoszył nagle obok nas również niewidoczne stado ptaków.
Ale nie odsunęła się ode mnie.
Zaczęła tylko coś pośpiesznie mówić.
Nie rozumiałem ani słowa z tego.
Jakoż ona raczej śpiewała nie znany mi psalm czy też godzinki przed jutrznią.
A jeśli już mówiła, przypominało to pacierz lub litanię.
W każdym razie wydawało mi się, że musi to być coś kościelnego, bo mnie też chciało się modlić.
I zaiste miałem ochotę upaść na kolana i podziękować tej utajonej przed nami sile przepływającej przez wszystkie rośliny i przez wszystkie wody, że
wygładzonej z żył.<br> Ręce moje zeszły na jej piersi.<br> Drgnęła, jakby ktoś niewidoczny spłoszył nagle obok nas również niewidoczne stado ptaków.<br> Ale nie odsunęła się ode mnie.<br> Zaczęła tylko coś pośpiesznie mówić.<br> Nie rozumiałem ani słowa z tego.<br> Jakoż ona raczej śpiewała nie znany mi psalm czy też godzinki przed jutrznią.<br> A jeśli już mówiła, przypominało to pacierz lub litanię.<br> W każdym razie wydawało mi się, że musi to być coś kościelnego, bo mnie też chciało się modlić.<br> I zaiste miałem ochotę upaść na kolana i podziękować tej utajonej przed nami sile przepływającej przez wszystkie rośliny i przez wszystkie wody, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego