iść dalej.<br>Ten ceremoniał został powtórzony jeszcze dwukrotnie. Przed każdymi drzwiami stał podoficer Wehrmachtu, wyprostowany i obojętny, przypominający raczej posąg niż wartownika. Kloss był kiedyś u admirała, znał ten ceremoniał, który wówczas wydawał mu się bardziej śmieszny niż groźny. "Metoda wpływania na wyobraźnię" - myślał czekając w ostatnim sekretariacie przed biurkiem już nie kapitana, ale podpułkownika.<br>Gdy wjechał na parking Abwehry, żeby odstawić motocykl, i zobaczył Schultza, od razu zrozumiał, że generał von Boldt zdążył szybciej, niż on był przypuszczał, wykonać następny ruch.<br>- Sam stary chce cię widzieć - powiedział Schultz. - Natychmiast!<br>Więc Boldt zatelefonował do admirała! Czyżby to Canaris za pośrednictwem starych