Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
wydarzeniu czoło lawiny nie zeszło tak nisko.
Akcja ratunkowa była prowadzona siłami całego zakopiańskiego społeczeństwa, tak jak bywa podczas klęsk żywiołowych - pełna mobilizacja ludzi i środków transportowych. Początkowo prowadzenie planowej akcji było utrudnione ze względu na stale przychodzących ludzi, którzy absolutnie nie chcieli czekać na zmianę, tylko każdy chciał być już natychmiast zatrudnionym - zanotowano w "Księdze wypraw". Już o 6.30 odkopano Zofię Marcinkowską, która leżała pod zwałami cegieł z rozburzonego pieca. W dwie godziny później wydostano Władysława Marcinkowskiego, który został przygnieciony belkami sufitu do podłogi. W godzinach popołudniowych odszukano ciała trzech żołnierzy WOP: Teodora R., Józefa T. i Zenona Z
wydarzeniu czoło lawiny nie zeszło tak nisko.<br>Akcja ratunkowa była prowadzona siłami całego zakopiańskiego społeczeństwa, tak jak bywa podczas klęsk żywiołowych - pełna mobilizacja ludzi i środków transportowych. Początkowo prowadzenie planowej akcji było utrudnione ze względu na stale przychodzących ludzi, którzy absolutnie nie chcieli czekać na zmianę, tylko każdy chciał być już natychmiast zatrudnionym - zanotowano w "Księdze wypraw". Już o 6.30 odkopano Zofię Marcinkowską, która leżała pod zwałami cegieł z rozburzonego pieca. W dwie godziny później wydostano Władysława Marcinkowskiego, który został przygnieciony belkami sufitu do podłogi. W godzinach popołudniowych odszukano ciała trzech żołnierzy WOP: Teodora R., Józefa T. i Zenona Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego