Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
panu kabałę. - Julia pospiesznie tasowała karty, spoglądając spod oka na anemiczny uśmiech Iw, która przez cały czas zastanawiała się, co też wymyśli jej matka i czy wróżbami nie zrazi tego wspaniałego mężczyzny, na którym zależało jej bardziej niż na wszystkich innych.
Wielokrotne rozkładanie talii kart i wróżenie Julia nazywa stawianiem kabały, co ty uważasz za nadużycie znaczenia tych słów... Mówiłaś jej, co o tym myślisz, ale Julia albo udawała, że nie słyszy twoich uwag, albo lekceważąco machała dłonią i odpowiadała napastliwie.
- Twoje prywatne zdanie mnie nie interesuje. Dla mnie to właśnie jest kabałą i już!
Iw uśmiechnęła się drwiąco... Początkowo, bo
panu kabałę. - Julia pospiesznie tasowała karty, spoglądając spod oka na anemiczny uśmiech Iw, która przez cały czas zastanawiała się, co też wymyśli jej matka i czy wróżbami nie zrazi tego wspaniałego mężczyzny, na którym zależało jej bardziej niż na wszystkich innych.<br>Wielokrotne rozkładanie talii kart i wróżenie Julia nazywa stawianiem kabały, co ty uważasz za nadużycie znaczenia tych słów... Mówiłaś jej, co o tym myślisz, ale Julia albo udawała, że nie słyszy twoich uwag, albo lekceważąco machała dłonią i odpowiadała napastliwie.<br>- Twoje prywatne zdanie mnie nie interesuje. Dla mnie to właśnie jest kabałą i już!<br>Iw uśmiechnęła się drwiąco... Początkowo, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego