którą, jeśli plotce wierzyć, cesarz tylko patrzeć, jak na kobiercu stanie, po czym będzie wielka amnestia?<br>Wygłaszając orację, Bonhart wiercił Skellena wzrokiem. Ale koroner cesarski oczu nie spuścił.<br>- Ot - podjął łowca - wychodzi: kabała. Tak tedy, choć z żalem, ale ze swoich planów względem tej wiedźminki- -księżniczki zrezygnowałem. Przywiozłem całą tę kabałę tutaj, do pana Skellena. By pogadać, poukładać się... Bo ta kabała to troszeczkę jakby za dużo jak na jednego Bonharta... <br>- Bardzo słuszny wniosek - powiedziało skrzekliwie coś zza pazuchy Rience'a. - Bardzo słuszny wniosek, panie Bonhart. To, co złapaliście, panowie, to trochę za dużo dla was obu. Na wasze szczęście, macie jeszcze