Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
odbyło się, ponieważ za wybrańcem niebios opowiedzieli się radni z SLD.



W Pabianicach próbowano odwołać szefa rady powiatu, który nie ma tak imponujących pełnomocnictw, ale też się nie udało. Głosowanie miało być tajne, lecz wcześniej należało jawnie wybrać komisję skrutacyjną, do czego koalicja SLD-PSL nie dopuściła. "To skandal i kabaret - poskarżyła się opozycja "Dziennikowi Łódzkiemu". - Takiego przypadku nie było chyba jeszcze w całej Polsce".



Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD, chce wyrzucić z partii Jana Chaładaja, posła, który wsławił się głosowaniem "na dwie ręce". "Mimo że przyznał się i teraz kaja się przed opinią publiczną, to przysporzył niesławy SLD - grzmi sekretarz
odbyło się, ponieważ za wybrańcem niebios opowiedzieli się radni z SLD.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>W Pabianicach próbowano odwołać szefa rady powiatu, który nie ma tak imponujących pełnomocnictw, ale też się nie udało. Głosowanie miało być tajne, lecz wcześniej należało jawnie wybrać komisję skrutacyjną, do czego koalicja SLD-PSL nie dopuściła. "To skandal i kabaret - poskarżyła się opozycja "Dziennikowi Łódzkiemu". - Takiego przypadku nie było chyba jeszcze w całej Polsce".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD, chce wyrzucić z partii Jana Chaładaja, posła, który wsławił się głosowaniem "na dwie ręce". "Mimo że przyznał się i teraz kaja się przed opinią publiczną, to przysporzył niesławy SLD - grzmi sekretarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego