Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Literackie
Nr: 18
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1979
się to nazywa, ale wiem, że to będzie moim hobby.
Po powrocie do Krakowa spotkałem znanego artystę, który, jak sądziłem z racji jego métier oraz otwartej wobec świata postawy, powinien ucieszyć się relacją o zakopiańskiej imprezie. Chyba jednak nie sprawiłem mu nadzwyczajnej przyjemności - moje entuzjastyczne stwierdzenie, że prezentujące się tam kabarety były świetne, uzupełnił suchym: "w swojej klasie".
Rzecz bowiem w tym, że zakopiański konkurs dotyczy wyłącznie kabaretów amatorskich. W praktyce nie uczestniczą w nim również kabarety studenckie. Nie istnieją żadne interesy, związki, układy czy emulacje, które budziłyby zainteresowanie profesjonalnych artystów tym, co robią ich koledzy-amatorzy. Dla zawodowców, a także
się to nazywa, ale wiem, że to będzie moim hobby.&lt;/&gt;<br> Po powrocie do Krakowa spotkałem znanego artystę, który, jak sądziłem z racji jego &lt;foreign&gt;métier&lt;/&gt; oraz otwartej wobec świata postawy, powinien ucieszyć się relacją o zakopiańskiej imprezie. Chyba jednak nie sprawiłem mu nadzwyczajnej przyjemności - moje entuzjastyczne stwierdzenie, że prezentujące się tam kabarety były świetne, uzupełnił suchym: &lt;q&gt;"w swojej klasie"&lt;/&gt;.<br> Rzecz bowiem w tym, że zakopiański konkurs dotyczy wyłącznie kabaretów amatorskich. W praktyce nie uczestniczą w nim również kabarety studenckie. Nie istnieją żadne interesy, związki, układy czy emulacje, które budziłyby zainteresowanie profesjonalnych artystów tym, co robią ich koledzy-amatorzy. Dla zawodowców, a także
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego